Jak talenty Gallupa pokazały mi moje możliwości?

Gdy kilka lat temu spotkałam się z badaniem Gallupa, wiedziałam, że nie będę umiała przejść obojętnie obok tego narzędzia. Wyczuwałam w nim ogromny potencjał do pracy własnej, w praktyce managera i coacha.

W organizacji, w której byłam zatrudniona, temat nie był kontynuowany i rozwijany, a ja niedługo później zdecydowałam się na wejście w zupełnie inną rolę - macierzyństwo. W moim życiu jednak jest tak, jak w polskim przysłowiu - co się odwlecze, to nie uciecze.

Kiedy w trakcie urlopu macierzyńskiego zastanawiałam się nad swoją dalszą ścieżką kariery i rozwoju, sięgnęłam znowu po wyniki testu Gallupa CliftonStrengths. Mocno pracowałam nad zrozumieniem swoich talentów, sprawdzaniem, jakie są ich jasne i ciemne strony, szukaniem, w jaki sposób mi pomagają osiągać sukcesy, a jak przeszkadzają, jak jeszcze mogą je wykorzystywać. Po nałożeniu na to swojej misji, wypracowaniu wartości, wiedziałam już, w którą stronę chcę dalej pójść. Bardzo ważna jest dla mnie autentyczność, więc nie brałam pod uwagę takiej możliwości, że będę pracować w miejscu, które nie jest ze mną spójne i gdzie nie mogę się zaangażować, bo nie mam przestrzeni do wykorzystywania swoich mocnych stron. Czułam też, że chcę zgłębić temat talentów na tyle, aby móc innym pomagać dostrzec swój potencjał i pracować w zgodzie ze sobą. Niezależnie od tego, czy będzie to rola coacha, managera czy specjalisty HR.

Plan był, pora więc i na działanie. Wiedziałam, że gdy córka pójdzie do żłobka, to ja zapiszę się na kurs StrengthsCommunity z Coachingu mocnych stron i powalczę o certyfikację. Jak wiadomo, życie pisze swoje scenariusze i październikowa edycja mnie ominęła z powodu trudnej sytuacji rodzinnej. Kolejna miała być w styczniu, ale nie byłam w stanie tak szybko zadeklarować moją dostępność. Gdy w grudniu okazało się, że jestem na to gotowa, postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i napisać do organizatora, czy może przypadkiem nie zwolniło się miejsce. Tydzień później okazało się, że jedna osoba odpadła na etapie kwalifikacji do kursu i mają jedno miejsce wolne, a że byłam zapisana na wcześniejszą edycję, tylko zrezygnowałam, to moja kandydatura mogła być brana pod uwagę w pierwszej kolejności (jestem po podwójnych studiach coachingowych i kilkuletniej praktyce więc kwalifikacja była tylko formalnością). W takich sytuacjach zawsze myślę sobie, że jeśli coś jest nasze i bardzo tego chcemy, to naprawdę wszechświat nam sprzyja i nam się uda... W styczniu trafiłam więc na kurs i po 3 miesiącach obudowywania się wiedzą teoretyczną i testowania jej w praktyce, sesjach coachingowych i konsultacjach, udało mi się uzyskać certyfikat Coacha mocnych stron. Pozwala on zarówno na omawianie wyników badania CliftonStrengths zwanego testem Gallupa, jak i na prowadzenie coachingu w oparciu o te wyniki.

Po kilku miesiącach pracy z tym narzędziem, zaczęłam rozumieć, dlaczego tak mocno do mnie przemawia. Dzięki niemu mogę w pełni realizować swoje talenty, czyli siebie. Można powiedzieć, że to moje talenty mnie przywiodły do tego. :D

1. Indywidualizacja (Individualization)

Ten talent sprawia, że uwielbiam dostrzegać w ludziach odmienność i różnice. Łatwo wyczuwam potrzeby innych i potrafię dopasować swój styl pracy, zadania. Dlatego praca z wynikami CliftonStrengths daje mi możliwość odkrywania tych różnic, poznania unikalności osoby, z którą się spotykam i ukierunkowania współpracy tak, aby ta osoba osiągnęła cele w zgodzie ze sobą. Indywidualizacja to też bycie dociekliwym, co bardzo się sprawdza przy pracy z talentami i daje mi pewność, że nie zostaną pominięte żadne ważne wątki. Talent ten pomaga mi też tworzyć unikalne narzędzia pracy, w których będę dobrze się czuła zarówno ja, jak i klienci.

2. Odpowiedzialność (Responsibility)

Talent odpowiedzialności pomógł mi w ukierunkowaniu ścieżki rozwoju. Wzięłam odpowiedzialność za swoje życie, za podjęte decyzję i przyjęłam tego konsekwencje. Odpowiedzialność sprawia, że w pracy z klientami jestem słowna i daję z siebie 100%. Jestem zaangażowana i dbam o atmosferę autentyczności oraz otwartości. Ten talent przypomina mi również o odpowiedzialności klienta za swój rozwój, więc nie narzucam rozwiązań, słucham, pytam i podążam za tym, czego klient potrzebuje.

3. Bliskość (Relator)

Ten talent pomaga mi w budowaniu relacji z klientem opartej na wzajemnej szczerości, otwartości, zrozumieniu i zaangażowaniu. Ten talent bardzo wspiera Indywidualizacja, która pomaga mi dostrajać się do klienta. Zbudowana relacja jest podstawą do tego, aby efektywnie pracować i osiągać wyznaczone cele.

4. Rozwijanie innych (Developer)

Rozwijanie innych towarzyszy mi od 11 lat - w roli coacha, trenera, managera. Uwielbiam dostrzegać potencjał w drugim człowieku i pomagać o niego zadbać. Doceniam progres i pomagać zauważać różne perspektywy. Praca z talentami to kolejne narzędzie, dzięki któremu mogę jeszcze lepiej realizować się w rozwijaniu innych. Uważam, że największą motywację i efektywność mamy wtedy, kiedy nasze cele i sposób działania jest spójny z nami. Poznanie i zrozumienie swoich talentów daje możliwość budowania samoświadomości oraz sprawia, że używamy ich intencjonalnie, dzięki czemu angażujemy się i czujemy się spełnieni.

5. Komunikatywność (Communication)

Ten talent pomaga mi w budowaniu relacji z klientem oraz sprawia, że na sesjach pojawia się wiele nowych, ciekawych wątków. Często słyszę od klientów: "Dobre pytanie!". W tym właśnie wspiera mnie ten talent: w zadawaniu pytań, które skłaniają do refleksji, poruszają czułe struny, poddają wątpliwość, dają możliwość zderzenia różnych perspektyw, a czasami zmierzenia się z tym, co siedzi w naszej głowie i sercu, ale nie chcemy mówić tego na głos. Dodatkowo talent indywidualizacji pomaga mi dostosować komunikację do rozmówcy.

Pozostałe talenty z pierwszej dziesiątki mocno wspierały mnie na etapie uczestniczenia w kursie i organizowania certyfikacji. Osiąganie pchało mnie do przodu, aby osiągnąć cel. Organizator pomógł mi zaplanować kroki milowe do certyfikacji i być elastyczną, gdy coś nie szło zgodnie z planem. Maksymalista czuwał nad tym, żeby moje sesje były na wysokim poziomie. Zbieranie dało mi ogromny materiał do rozwoju i ciągłego uczenia się. A na koniec pryncypialność w chwilach zwątpienia przypominała mi o tym, jakie wartości realizuję.

Tak właśnie talenty wspierały mnie w tym, aby realizować swoją misję wytrwale i z zaangażowaniem. Wciąż jestem ciekawa, jak jeszcze ich użyję do kolejnych działań i celów. A moja indywidualizacja i rozwijanie innych sprawiają, że jestem też bardzo ciekawa Waszych mocnych stron i nie mogę doczekać się kolejnych spotkań! ;)