Siła kobiet: kierunek pasja! Wywiad z Martyną Kisielewicz
Zapraszam na czwarty wywiad z cyklu "Siła kobiet: kierunek pasja!". Tym razem zaprosiłam do niego Martynę Kisielewicz, która specjalizuje się w coachingu sportowym. Martyna opowiada o tym, skąd wzięła się jej pasja do rozwoju osobistego i pole dance, jak jej mocne strony wspierają ją w realizacji celów oraz dlaczego warto słuchać intuicji i wewnętrznego głosu.
Martyna Kisielewicz, certyfikowany coach w specjalizacji coaching sportowy. Trenuje pole dance, co zaraz obok rozwoju osobistego, jest jej największą pasją. Jej misją jest połączenie treningu sportowego z mentalnym, głównie w sporcie amatorskim oraz pokazanie kobietom, jak wiele może dać im pole dance w kontekście rozwoju osobistego. Chce również wspierać trenerów akrobatyki powietrznej w ich własnym postępie w pracy trenerskiej, wierząc, że każdy trener sportowy jest również w pewnym sensie trenerem mentalnym swoich podopiecznych.
Talenty Gallupa - TOP5 Martyny: Elastyczność (Adaptability), Ukierunkowanie (Focus), Osiąganie (Achiever), Strateg (Strateg), Uczenie się (Learner).
Martynę znajdziecie na stronie www.martynakisielewicz.pl lub na instagramie @martyna.Kisielewicz
Opowiedz o swojej pasji. Jak się zaczęła? Gdzie miała swój początek? Pasję do nauki miałam od dziecka, zawsze lubiłam się uczyć, nigdy nie sprawiało mi to problemu. Przygodę z rozwojem osobistym zaczęłam tak naprawdę po urodzeniu drugiego dziecka, kiedy potrzebowałam przedefiniować pewne rzeczy i zmienić swój punkt widzenia. Jeśli chodzi o pole dance, na pierwszy trening trafiłam z ciekawości. Studio jest bardzo blisko mojego domu, nie chciałam tracić czasu na dojazdy na siłownię, a szukałam jakiejś formy ruchu po ciąży. Nie miałam wtedy pojęcia, jak wymagający jest to sport, ale już od pierwszych zajęć wiedziałam, że dam sobie szansę i zostanę na dłużej. Stopniowo trafiałam na drugie, trzecie zajęcia w tygodniu... aż w końcu studio stało się moim drugim domem.
Po czym poznałaś, że to jest to, czym chcesz się zajmować? Bardzo szybko zorientowałam się, że nie mam wymówek. Nie przeszkadza mi ciemna, ponura pogoda, zmęczenie po całym dniu, gorsze samopoczucie, a kiedy przytrafiła mi się kontuzja, która mnie wykluczyła z treningów na miesiąc, wiedziałam już, że nie potrafię bez nich funkcjonować. Z czasem zaczęłam dostrzegać w pole dance tyle wartości z punktu widzenia mentalnego i psychologicznego, że zamarzyłam, aby łączyć obydwie pasje i pomagać przy tym innym kobietom, które być może właśnie w pole dance szukają dla siebie nowej drogi - i tak powstało pole mental, czyli moje autorskie warsztaty coachingowe dla osób trenujących akrobatykę powietrzną.
Kto Cię w tym wspierał, a kto odciągał od celu? Co Ci pomogło, a co przeszkadzało? W moich celach wspiera mnie mocno moja rodzina. Nie ma na mojej drodze nikogo, kto by odciągał mnie od celu, a każde wyzwanie, odmowę, traktuję jak kolejny krok na drodze do marzeń. Pomaga mi z pewnością moja własna motywacja i silna samodyscyplina, którą mam od dziecka. Mam na tapecie komputera swoją mapę marzeń, stosuję wizualizacje i ćwiczenia z autocoachingu. Przeszkadzają mi jedynie ograniczone zasoby czasowe na co dzień, bo jako mama dwójki dzieci, żona, osoba aktywna zawodowo i sportowo mam problem z wygospodarowaniem czasu na kolejne plany. Co nie oznacza, że jest to nieosiągalne..
Od czego trzeba zacząć, jeśli chce się urzeczywistnić swoje marzenie? Od zapisania go na kartce wraz z planem działania. Marzenia to cele z datą realizacji, aby je spełniać, trzeba po prostu... działać. Co ważne, małymi krokami. Jeśli wyznaczasz sobie duże marzenia, może Cię nieco przytłoczyć ilość rzeczy do zrobienia. Dlatego warto podzielić je po prostu na mniejsze etapy, nadal jednak mając przed sobą wizję tego, do czego dążysz. Marzyć może każdy, nie każdy ma w sobie odwagę, by te marzenia spełniać.
Życie z pasją oraz w zgodzie ze sobą wymaga odwagi. Skąd w Tobie wzięła się ta odwaga? Poczułam w pewnym momencie, że to jest coś, co podpowiada mi intuicja. Do tej pory całe życie kierowałam się głównie rozumem i jego głosem. Tym razem jednak pojawiło się coś, co mówi mi, że warto postawić na marzenia, warto stanąć za sobą i za tym, co kocham i w co wierzę bardzo mocno. Widzę również, że moje działania, mój profil na Instagramie, moje warsztaty dają wartość innym, to jest dla mnie ogromna motywacja, aby robić to dalej i na szerszą skalę! Talent to nie jest prywatna sprawa. Jeśli coś potrafisz, masz obowiązek dzielić się tym z innymi i pomagać im.
Co pobudza Twoją kreatywność? Muzyka i góry. Kiedy muszę się odciąć, włączam muzykę i zakładam słuchawki. To mój sposób na koncentrację, tym samym pobudzenie kreatywności. Góry również działają na mnie bardzo twórczo.
A co Cię blokuje, hamuje? Jak sobie z tym radzisz?
Moje ograniczające przekonania wyniesione z dzieciństwa, nad którymi nieustannie pracuję i strach. :) Każdy się boi, ja również, zwłaszcza jeśli chodzi o zmiany, wyjście poza bezpieczną strefę. Nie mniej z każdym kolejnym dniem staram się działać pomimo lęku, ostatecznie pytam siebie, co najgorszego może się wydarzyć, jeśli mi się nie uda. Zazwyczaj nie jest to nic, z czym nie mogłabym sobie poradzić, rozwiązanie jest zawsze, tylko trzeba się na nie otworzyć.
Co sprawia, że wstajesz rano z radością? Myśl, że tego dnia mam trening. Pewność, że wiem po co wstaję, bo mam cel, do którego dążę. Najbardziej bezbarwny moment w moim życiu polegał chyba na tym, że nie wiedziałam, co dalej. Byłam trochę w zawieszeniu, wiem już teraz, że takie momenty też są potrzebne. Dziś cieszy mnie to, że mam wizję, bardzo mocno się na niej skupiam co powoduje, że energia idzie za uwagą i pojawiają się nieoczekiwane zdarzenia losowe. ;)
Skąd, od kogo czerpiesz inspirację? Nie mam jednej osoby, która mnie inspiruje. Czasem jest to moja trenerka, czasem choreograf swoim tańcem, czasem inna koleżanka z grupy pole dance, czasem mąż, czasem rodzice, innym razem znany psycholog, a jeszcze innym starsza pani, która z uśmiechem dziękuję mi, że zatrzymałam swój samochód na przejściu dla pieszych... Myślę, że inspirację można czerpać ze wszystkiego, tylko trzeba być nia nią otwartym.
Za czym podążasz w życiu? Obecnie za swoim wewnętrznym głosem. :) To jest dla mnie nowość, jestem raczej racjonalną osobą, jednak wiem, że mamy za mało czasu, żeby żyć według schematów (na dodatek cudzych)!
Z czego jesteś najbardziej dumna? Z tego, że odważyłam się wyjść poza swoją bezpieczną strefę, aby sięgać po więcej. Jestem też bardzo dumna z każdej kolejne figury, którą udaje mi się wykonać na zajęciach pole dance.
A jaka jest Twoja najważniejsza lekcja życiowa? Macierzyństwo i jeszcze raz macierzyństwo....na dodatek jest to nie kończąca się lekcja życiowa.
Za co jesteś wdzięczna? Za moją rodzinę i zdrowie.
Czego Cię nauczyło podążanie za pasją? Wytrwałości i pokory. Nie jest też tak, że pasja to same dni usłane różami. Są momenty, kiedy dosłownie padam ze zmęczenia, mam obolałe ciało, totalny brak sił, a nadal mam swoje obowiązki zawodowe i życiowe. Myślę jednak, że jak się coś bardzo lubi, to daje też dodatkową siłę do działania.
Jakie są Twoje talenty - w czym jesteś dobra? Jednym z moich głównych talentów jest Ukierunkowanie. Jestem zdecydowanie osobą, która jeśli już wybierze sobie cel, podąża za nim do skutku. Nie poddaje się po drodze, ciężką pracą osiągam swoje założenia krok po kroku. Jestem tez strategiem, co w połączeniu z elastycznością daje mi na co dzień umiejętność znajdowania dość sprawnie rozwiązań problemów, które się pojawiają. Widzę na ogół kilka możliwości, które analizuję. Od zawsze lubię się uczyć, silne pragnienie nauki jest ze mną od kiedy pamiętam, cieszy mnie sam proces nabywania wiedzy.
Gdybyś mogła dać radę innym kobietom, które chcą realizować swoją pasję, co by to było? Zapytałabym w pierwszej kolejności, na ile w skali 1-10 są zadowolone ze swojego obecnego życia i gdzie w nim znajduje się miejsce na pasję. :) Jeżeli ktoś chce, to ją realizuje. Jeżeli tego nie robi, to znaczy, że ma ku temu powody i na nich warto byłoby się skupić. Jestem zdania, że odpowiedź na każde pytanie mamy w sobie, być może jeszcze jej nie znamy, ale ona na pewno jest. Jeśli masz pasję, ale coś Cię powstrzymuje, przyjrzyj się temu bliżej. Jeśli nie masz pasji - próbuj nowych rzeczy! Może dopiero piąta z kolei okaże się Twoim prawdziwym hobby! Jeśli jednak poprzestaniesz na czwartej, nigdy się tego nie dowiesz.
Gdybyś dostała jedną dodatkową godzinę dziennie, na co byś ją przeznaczyła? Na trening.
Jaki jest Twój kierunek rozwoju w 2023 r.? Studia podyplomowe na kierunku psychologia sportu, kolejny poziom zaawansowania pole dance oraz rozwój moich autorskich warsztatów mentalnych dla kursantów i trenerów pole dance.
Mam nadzieję, że wywiad z Martyną zainspirował Was do poszukiwania i łączenia swoich pasji, a determinacja pomaga Wam odnaleźć czas, aby zadbać o siebie. :)